Niedawno wspominałam, że od jakiegoś czasu mam słabość do produktów w saszetkach. Moja cera nigdy nie była bardzo wymagająca, ale miewa swoje lepsze i gorsze dni. Wypróbowuję różnego rodzaju maseczki i peelingi, aby przekonać się na co moja skóra reaguje najlepiej. Niewątpliwie wielkość i cena takich produktów sprawiają, że w momencie kiedy nie sprawdzają się tak jakbym tego oczekiwała, nie jest mi żal je wyrzucić. Dzisiaj chciałabym podzielić się swoimi wrażeniami po użyciu Serum do twarzy - koktajlu matująco-nawilżającego firmy Perfecta. Kupiłam je za niecałe 2zł w Lidlu.
Producent radzi aplikować go rano i wieczorem pod krem maksymalnie 2 razy w tygodniu. Dla mnie na dzień serum jest wystarczające i nie nakładam na niego warstwy kolejnego kosmetyku. Natomiast wieczorem, gdy stawiam na większe nawilżenie skóry, kieruję się zasugerowaną metodą.
Podsumowując, produkt połowicznie spełnia swoje zadanie. Nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia i z całą pewnością na rynku można znaleźć lepszy.
STATUS: nie kupię ponownie.
może troche nie na temat, ale Twoje paznokcie <3333333
OdpowiedzUsuńLubię wszelakie kosmetyki w postaci serum, aczkolwiek w takim opakowaniu raczej by mnie nie skusił ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie mało wygodne, ale do wypróbowania w sam raz. :)
UsuńChętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTeż mam słabość do produktów w saszetkach i kiedy jestem np. w Rossmannie to zawsze wezmę ze sobą kilka takich saszetek :D
OdpowiedzUsuń